Spis treści
- Stare i młode
- Ćma bukszpanowa - objawy
- Walka na dwóch frontach
- Domowe sposoby zwalczania ćmy
- Co po walce?
- Monitoring
Bukszpany to bardzo wdzięczne mało wymagające rośliny, w kwestii miejsca posadzenia oraz gleby. Niestraszne im mroźne zimy ani upalne lata, a nawet mocne cięcie i kształtowanie. Są rośliną żywicielską dla szkodników – przędziorków, wzdymaczy, pryszczarków, miodówek bukszpanowych. Atakowały one krzewy bukszpanów, ale nie doprowadzały do ich tak szybkiego wyniszczenia. Ćma bukszpanowa, która się pojawiała potrafi w krótkim czasie ogołocić wszystkie zaatakowane rośliny, doprowadzając je do śmierci. Dlatego też potrzebując pokarmu dla kolejnych pokoleń dokonuje inwazji na kolejne tereny.
Stare i młode
Ćma bukszpanowa to całkiem ładny niewielki motyl z (najczęściej) brązowo obrzeżonymi, jasnymi skrzydełkami. Ogromnym problemem jest to, że w roku potrafią wyprowadzić trzy pokolenia. Motyl, oprócz tego, że składa jaja w bukszpanach nie robi im krzywdy. Dopiero wyklute larwy zaczynają żerować oplatając pędy pajęczyną. Wyklute gąsienice są niezmiernie żarłoczne. Są jasno-zielone z ciemnymi pręgami wzdłuż ciała. Kilka dni wystarczy, aby pozbawiły liści nasze bukszpany. Czego nie zjedzą, to uschnie.
Ćma bukszpanowa - objawy
W przypadku osobników dorosłych, można zauważyć niewielkie „motylki”, które przy rozłożonych skrzydłach mają kształt trójkąta równobocznego z brązową lub przechodzącą w ciemno-niebieski koloru obwódką. Po złożeniu jaj odlatują. Pierwszym objawem są sklejone listki, które zaczynają żółknąć i brązowieć. To w takich kieszonkach zostały złożone jaja. Po wykluciu się gąsienic na czubkach pędów zaczyna pojawiać się biała pajęczyna, która z czasem pokrywa większą część pędu. W końcu można dostrzec gąsienice, które po poruszeniu krzewem, szybko ukrywają się pod liśćmi. Kolejnym objawem są coraz bardziej obgryzione listki, aż do całkowitego ogołocenia krzewu. No tego to już nie da się przeoczyć.
Walka na dwóch frontach
Aby pozbyć się ćmy bukszpanowej, konieczna jest walka na dwóch frontach – inaczej likwidujemy dorosłe, inaczej gąsienice.
Aby nie dopuścić do złożenia jaj przez samice w krzewach bukszpanu, należy przy pomocy pułapek feromonowych wyłapać samce – uniemożliwi to zapłodnienie samic, a w konsekwencji brak jaj i potomstwa.
Jeśli gąsienice już się wylęgną, krzewy opryskujemy środkami owadobójczymi: ekologicznym lub chemicznym. Krzewy muszą być mocno opryskane, wręcz być całe mokre, aby środek dotarł w najskrytsze miejsca, w których chowają się gąsienice.
Domowe sposoby zwalczania ćmy
Jeśli ktoś nie chce stosować żadnych środków, może pod krzew podłożyć jakikolwiek materiał – kawałek agrowłókniny, worka, folii, etc. i potrząsać krzewem z którego zaczną spadać gąsienice ćmy. Nie jest to jednak 100% środek walki z tymi szkodnikami, ale możliwy, tym bardziej, jeśli po takim zabiegu jeszcze dokładnie przejrzeć krzewy i wyzbierać te sztuki które nie spadły.
Można też przygotowywać ekologiczne opryski z piołunu, wrotyczu z różnymi domieszkami, ale to środki działające tylko na młode gąsienice, więc trzeba dobrze trafić w stadium rozwojowe, aby środek okazał się skuteczny.
Co po walce?
W zależności, jak dużych szkód narobiły gąsienice, na ogół bukszpan można odratować, kwestia tylko jak długo trzeba będzie czkać na zadowalające efekty. Na pewno trzeba będzie je lekko przyciąć i czekać na efekty.
Monitoring
W związku z tym, że ćmy zagrażają przez cały sezon ogrodniczy, aby ustrzec się niespodzianek pułapki powinny być rozstawione w okolicy krzewów bukszpanu niema cały rok z wyjątkiem mroźnych miesięcy – od marca do września.
Tych kilka zasad powinno zabezpieczyć bukszpany przed inwazją ćmy bukszpanowej. Ale permanentna kontrola jest konieczna, tym bardziej, że w niektórych częściach Polski zauważono już formy przetrwalnikowe na innych roślinach, m.in. ostrokrzewach, laurowiśniach, a także próby ataku np. jodły koreańskiej.